Cześć.
Po krótkiej przerwie postanowiłam wrócić, nie tyle do pisania, co do zajęcia się na blogu czymś innym. Od tej pory będę starać się dodawać więcej zdjęć mnie i moich ciuszków, podobnie jak rok temu, ale tym razem trochę lepiej się do tego przyłożę.
Miałam dość ciężki tydzień. Prawie cały zawalony sprawdzianami. Powiem wam, że ostatnio nawet nieźle mi idzie. To znaczy... dobrze zaczęłam do półrocze. Nie wiem czy to chwilowe szczęście, łatwiejszy materiał czy... nie mam pojęcia. Fizycznie czuję się dobrze, czasami coś złapie mnie za gardło, ale ogólnie- jest okey. Wczoraj przemyślałam wszystko, doszłam do pewnych wniosków i od dzisiaj realizuję swój plan. Zdobędę świat. Swój świat. Jak narazie jestem w nim zbędnym pionkiem, ale to się zmieni. Muszę przestać wpatrywać się w innych i skupić na sobie. Egoizm. Ten dobry egoizm.
W piątek nie dość, że kończę teraz wcześniej niż zwykle, to w dodatku miałam lekcje skrócone o 2 godziny. Poszłam z dziewczynami z klasy coś zjeść. Było nas tylko czternaście. Coś się chyba ze mną działo. Byłam "przymulona", nie chciało mi się z nikim gadać. Może to zmęczenie? Nie mam pojęcia, ale od jutra wszystko będzie lepsze. Nawet wyszło słońce, jest pięknie.
| koszula- Primark | kapelusz- H&M | łańcuch- River Island |