Mój pokój. To jedyne miejsce, które nadal pozostaje takie samo. Wzbogaciłam się jedynie o kanapę, na której powstało kilkanaście ostatnich postów. Poza tym wszystko jest dokładnie w tych samych miejscach. Ok, może jeszcze poza mną. Kończy się kolejny rok szkolny. Dla mnie smutniejszy niż zeszłoroczny. Jestem zawiedziona brakiem paska na świadectwie, ale zdaję sobie sprawę, że dałam z siebie tyle ile mogłam. Rok temu byłam jednocześnie szczęśliwa i pełna obaw... Czy dobrze zdecydowałam? Czy droga, którą obieram jest tą właściwą? Nadal nie wiem, czy miejsce, w którym obecnie się znajduję, jest tym, o którym marzyłam. Dziś zdałam sobie sprawę, że żyję przyszłością, której tak bardzo się boję. Zawsze udawałam, że ona nie istnieje. Istnieje jedynie teraźniejszość i przeszłość. Przed snem wyobrażam sobie wyimaginowaną, perfekcyjną przyszłość. Świadomość tego, że w 99% nie będzie ona wyglądać tak, jak sobie wymarzyłam, budzi we mnie ten strach. Należę do ludzi, którzy wolą wiedzieć co ich czeka. Chociaż z drugiej strony... nie zawsze. Jestem skomplikowanym człowiekiem. A może po prostu dziewczyny tak mają?
| marynarka- klik | buty- H&M | torebka - Parfois |
Kurczę, za nami nasz pierwszy rok. Nawet nie zdążyliśmy się dobrze poznać, a ja już uważam was za moją drugą rodzinę. Czasami miałam was dosyć, ale dzięki wam pokochałam tę szkołę i chodzę do niej z uśmiechem na twarzy. Do zobaczenia na lekcjach we wrześniu. Wszyscy! <3