Postanowiłam tu co nieco zmienić. Minęły 3 lata odkąd bawię się w blogi, w ciągu których udało mi się zebrać 50 tysięcy odsłon. To jednak zły wynik, bardzo zły. Mimo wszystko jestem dumna z siebie, bo udało mi się wyprzeć z głowy wszystkie myśli typu "nie chce mi się" i "to bez sensu". Chociaż czasami faktycznie było bez sensu. Nie miałam kompletnie pomysłów i pisałam pod presją czasu. Może czytając jakieś starsze posty dacie radę odróżnić te pisane na siłę od tych, gdzie jestem cała ja. Cóż, nie mam po prostu czasu przesiadywać wieczorami, czytać inne blogi i ciągle ulepszać swój. Odkąd włączanie mojego laptopa wiąże się z całym rytuałem, co mnie niesamowicie zniechęca, przestałam zwracać uwagę na mijające tygodnie. Zdaję sobie sprawę, że tak nie może być, bo jednak systematyczność to jedna z kwestii, które sama doceniam u innych blogerów. Posty muszą być częste, konkretne i ładnie obudowane. To wszystko, mam nadzieję, uda mi się ulepszyć. Laptop zastąpię czymś innym, posty podzielę na kategorie, zdjęcia dopracuję jeszcze bardziej. Daję wam to na piśmie, więc muszę dotrzymać słowa. Poza tym- pooglądajcie jak wyglądałam dzisiaj w szkole. Do następnego! xoxo