Zapach świeżego druku...

7/13/2012

Tak jak obiecałam dziś zajmę się książkami. Ostatnio czuję potrzebę ciągłego czytania. Interesują mnie przede wszystkim losy trudnej młodzieży i narkotyki. Heh.. nie, że sama bym chciała spróbować- nic z tych rzeczy. Po prostu fascynuje mnie to, jak ludzie zachowują się pod ich wpływem i jak reaguje na to otoczenie.
Pierwszą książką o tej tematyce jaką przeczytałam była "Stokrotka", którą wcześniej zobaczyłam u koleżanki. Jak tylko oddała ją z powrotem do biblioteki od razu ją pożyczyłam.
Książka jest krótka i treściwa. Można ją właściwie w 1-2 dni przeczytać. Jest w niej dużo opisów tego, co myśli główna bohaterka, kiedy jest pod wpływem narkotyków. Ukazuje, jak kończą się losy większości narkomanów.
Kiedy ją czytałam wydawała mi się fantastyczna, ale po przeczytaniu innych książek tego typu mam większe wymagania :)
Mimo to oczywiście polecam na wakacyjną nudę.



Książką, która zachwyciła mnie najbardziej jest "My, dzieci z dworca Zoo". Możliwe, że już o niej słyszeliście. Została ona napisana na faktach autentycznych i opowiada o losach piętnastolatki z Berlina. Jest opisana dość drastycznie. Najlepiej wg mnie pokazuje co narkomani muszą robić, aby zdobyć pieniądze na nową działkę. Opisuje również relacje narkomanów ze swoimi rodzinami. To naprawdę niezwykła książka. Póki co należy ona do moich ulubionych.

W tym tygodniu skończyłam czytać książkę Elżbiety Borek "Uciekinierka". Nie ma w niej nic o narkotykach. Niestety...
Opowiada o osiemnastoletniej Maszy, która nagle ucieka z domu. Jest to szok dla jej rodziców, przyjaciółki i chłopaka. Razem próbują znaleźć powód jej ucieczki. 
Książka jest napisana bardzo ciekawie. Fakty są mieszane, przeplatane, ale mimo to fajnie się ją czyta. Jak najbardziej na plus. 


Jakieś 2-3 tygodnie temu przeczytałam debiut Nicka McDonella "Odlot". Słyszałam, że jest dość drastycznie opisana, ale na mnie osobiście nie zrobiła wielkiego wrażenia. Dowiadujemy się w niej co chwilę o nowych postaciach. Opisywane są czynności, które wykonują, to jak się zachowują itp. Niektórzy z nich są narkomanami. Główny bohater jest dilerem. Wszystko to dzieje się w ciągu 5 dni. Punkt kulminacyjny to impreza sylwestrowa, na której zjawiają się wszyscy bohaterowie książki. Zakończenie jest dość... dziwne. Może nie jest aż tak banalne, ale jednak nie wymagało dużej pracy ze strony autora. Mogłoby być bardziej dopracowane.

W tej chwili jestem w trakcie czytania książki "Na gigancie". Opowiada ona o niezarejestrowanej dziewczynie. Jestem dopiero na 25 stronie więc nie mogę o niej nic szczególnego powiedzieć :)
W poniedziałek kupiłam książkę "Zaginiona", a ciągle w planach mam te opowiadania z empiku... 
Muszę jeszcze przeczytać jakieś szkolne lektury. No i kiedy ja mam znaleźć na to czas?! 

A to moja mała półeczka ze starymi książkami. Jak je czytałam, nie interesowałam się jeszcze tym co teraz....
Sami widzicie... wszystkie części "Zmierzchu" (choć nie widać), których nie skończyłam bo okazało się, że wampiry nie są dla mnie. Jest też "Atlantyda" Michaliny Olszańskiej, Moonwalk- autobiografia Michaela Jacksona, "Szkoła, miłość i inne diety" Robin Brande, którą bardzo wam polecam (znaczy... raczej dziewczynom), oczywiście "Mikołajek"...ech... "Pamiętnik Księżniczki"... teraz nawet ten tytuł mnie odstrasza...i książka "Cienie" Amy Meredith- też z serii.. wampiry. 

+Taki mały bunusik. 
Mój pierwszy koń w życiu. Za duży łeb. I za długi coś jest... jeszcze muszę poćwiczyć. 

You Might Also Like

12 comments

  1. Czytałam niedawno "Zaginiona".Książka jest niesamowita.Opisuje trudne życie jakie wiedzie główna bohaterka.Nie ma tam nic o narkotykach.Jest to taki jakby hm. kryminał.A że osobiście uwielbiam kryminały,więc mi książka przypadła do gustu.
    Książki z wydawnictwa Ossolineum są takie psychologiczne:) Z tego wydawnictwa "Hera moja miłość" Anny Onichimowskiej jest o narkotykach. Książki mimo ze czytałam dawno pamiętam do dziś,

    Bardzo ładny koń jak na pierwszy raz. Mi pewnie nogi jak u słonia by wyszły.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam "My dzieci z dworca zoo" świetny film, a książka zapewne jeszcze lepsza :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja oglądałam początek filmu, ale w porównaniu z książką wydał mi się nudny. w książce jest o wiele więcej szczegółów, które są fantastycznie opisane.

      Usuń
  3. książki na pewno ciekawe, ale...mi są nie potrzebne. w sumie to nic nowego bym się w nich dowiedziała. a szkoda, na prawdę.:< ja wolę czytać książki i mordercach latających po lesie z siekierą.:D śliczny konik. cya :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skąd wiesz, że niczego nowego byś się z nich nie dowiedziała skoro ich nie czytałaś? hehe :D

      Usuń
    2. bo mam...znajomości.

      Usuń
  4. dziękuję za komentarz :)
    nie czytałam żadnej z tych książek, ale na pewno się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. mam wielką potrzebę przeczytania jakiejś książki . głównie to czytam o miłości bądź o życiu nastolatek .
    moja przyjaciółka oglądała film' My , dzieci z dworca Zoo ' , opowiadała mi .. także książka na pewno jest lepiej opisana . może uda mi się ją upolować w bibliotece xd

    milosctokluczdoszczescia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rysunek, co chcesz! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. też mam straszną chęć na czytanie książek, chyba wybiorę się do biblioteki :)

    OdpowiedzUsuń

Enjoy! ♡