2 tygodnie.
8/15/2012
Znów nastał moment (tak jak na początku lipca) kiedy... nie mam o czym pisać. Wgl jakoś ostatnio nie myślę. Zazwyczaj w głowie mam coś nad czym rozmyślam, a potem ewentualnie się tym z wami dzielę na blogu, albo przynajmniej dzieje się coś co mogłabym wam opisać. To tym razem się rozczarujecie. Siedzę w domu od poniedziałku i chodzę tylko z miejsca na miejsce. Już bym wolała iść do szkoły. Tak... do szkoły.
Razem z mamą ustaliłam, że moją ściankę wyłożymy korkiem. To będzie taka tablica korkowa. W sumie też całkiem niczego pomysł. Przynajmniej będę mogła sobie coś przyczepić bez strachu, że coś się przez to zepsuje, nie tak jak teraz. Teraz za to nie wiem co zrobić w półkami. Wcześniej miałam tam płyty, ale przeniosłam je gdzie indziej i teraz jest pusto. Na wszystko mam już miejsce...
Razem z mamą ustaliłam, że moją ściankę wyłożymy korkiem. To będzie taka tablica korkowa. W sumie też całkiem niczego pomysł. Przynajmniej będę mogła sobie coś przyczepić bez strachu, że coś się przez to zepsuje, nie tak jak teraz. Teraz za to nie wiem co zrobić w półkami. Wcześniej miałam tam płyty, ale przeniosłam je gdzie indziej i teraz jest pusto. Na wszystko mam już miejsce...
2 comments
Też z chęcią bym wróciła do szkoły:)
OdpowiedzUsuńporządek jest praktyczny:)
ja nie wiem czy chcę szkołę. nowi ludzie, nowi nauczyciele. I nowe przedmioty.:<
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała coś zrobić z jedną ścianą bo jest pusta, a plakatów tam nie dam bo potem mi schodzi farba od taśmy.-.- ehhh...
Enjoy! ♡