Wspomnienia.
8/03/2012
Za szybko to wszystko mija. Szczerze to nawet nie wiem jaki dziś jest dzień tygodnia. Przez jedną nieprzespaną noc jestem dzień do tyłu. W dodatku cały czas odczuwam zmęczenie. Wczoraj wypiłam burn'a więc mnie troche poratował, ale wieczorem znów byłam strasznie zmęczona. Zrobili grilla, pojadłam sobie. Graliśmy chwilę w badmintona i w piłkę, ale ciemno było więc nie widziałam zbyt dużo. Wstałam dziś chyba o 10. Zmyły mi się zielone podpisy na ręce.
Niestety...
Wiem, że piszę jakoś tak.. chaotycznie, ale jeszcze nie wróciłam do siebie.
Cały czas śpiewam "Jezus jest naszą siło-ą" (16. hehe) albo "Huba, huba" (znów obrazek pokerface'a)
Znalazłam jakieś zdjęcia sprzed 5 lat. Jaka ja byłam straszna. O.O
Niestety...
Wiem, że piszę jakoś tak.. chaotycznie, ale jeszcze nie wróciłam do siebie.
Cały czas śpiewam "Jezus jest naszą siło-ą" (16. hehe) albo "Huba, huba" (znów obrazek pokerface'a)
Znalazłam jakieś zdjęcia sprzed 5 lat. Jaka ja byłam straszna. O.O
2 comments
No masz rację, niektóre rzeczy za szybko mijają.. stanowczo za szybko..
OdpowiedzUsuńŚliczny masz nagłówek , bardzo ładny blog :)
OdpowiedzUsuńDodałam twój blog do obserwowania , liczę na mały rewanżyk ♥
Enjoy! ♡