Witch.

1/04/2013

Wiem, że nie pisałam od Sylwestra. Wiem, wiem. I uwierzcie, że zabieram się do tej noty od trzech dni. Podręczyłam dziś trochę znajomych z nadzieją, że oni dadzą mi jakiś pomysł. Nie chcę robić żadnej notki specjalnej póki co. Mam nadzieję, że moje płytki (nie, nie łazienkowe) pokażę wam w przyszłym tygodniu, ale tak naprawdę to zależy od mojego humoru i ilości nauki.
Ostatnie dni były bardzo dziwne. Wracałam ze szkoły, robiłam zadanie i jak widziałam, że na dworze jest ciemno to momentalnie brało mnie zmęczenie i brak chęci do tworzenia czegokolwiek. Ale dziś piątek więc jeszcze trochę tej energii mam.

Ostatnio chodzę tylko po stronach z obrazkami i oglądam zdjęcia. Nie takie jak kwejk czy besty, bo na to już patrzeć nie mogę.
W dodatku dziś powspominałyśmy w szkole bajki z dzieciństwa. Tak się tym przejęłam, że przed chwilą skończyłam oglądać z siostrą 5 odcinków Witch.

Podsumowując...
Styczeń zaczął się dziwnie. Ale to dobrze.
Przypominam, że z boku... z prawej strony.... możecie zadawać mi pytania. Ask stał się ostatnio modny chyba. Tak coś zauważyłam.

Trzymacie się jakoś po świętach?

You Might Also Like

3 comments

  1. Ja też jak patrzę przez okno i widzę ciemność to od razu robię się bardzo zmięczona. Nic, a nic mi się nie chce! To wszystko wina zimy!! ;)
    Ja wczoraj zaczęłam gadać o tej bajce Witch. Tak sobie rozmyślałam, jak to wszystko było. Przy okazji męczyłam moich znajomych. :)
    A, i po świętach jakoś leci. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba jakieś zmiany zrobiłaś.. Nagłówek?
    Mi też się już troche przejadły te cale besty;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No rzeczywiście, zmieniłam nagłówek. Postawiłam na prostotę :)

      Usuń

Enjoy! ♡