Siedem.
8/05/2013
Doszłam do wniosku, że duży wpływ na nasze samopoczucie ma miejsce, w którym jesteśmy i ludzie będący z nami. Lub ich brak. Mimo że i tak nie radzimy sobie z gospodarowaniem czasu. Chyba każdy (polak) wolałby nudzić się na Kanarach niż na działce pod Warszawą (na przykład). No może nie każdy, ale ja na pewno. Nie muszą być to od razu Kanary. Wystarczy mi miejsce w którym będę już za tydzień. Póki co myśli skupiam na sprawach typu: co wziąć, co przygotować, czego nie zapomnieć. Wiem, że tydzień przed jest to jeszcze niekonieczne, ale nie mam czym zająć swojej głowy. Serio, naprawdę strasznie się cieszę, że będę mogła przez dwa tygodnie skupić się na głupotach (jakbym teraz zajmowała się czymś poważnym). Wakacje są fajne, ale na dłuższą metę człowiek zaczyna się męczyć ze samym sobą. Dziś się nie rozpisuję. Mojego zdjęcia też nie będzie. Okienko z Paramore i jakieś coś. Napiszę jeszcze może w weekend co i jak z blogiem przez ten czas. Żeby nie było jak rok temu, gdy wyjechałam na turnus o czym dowiedzieliście się po fakcie. Choć to w sumie wiele nie zmieni. Zauważyliście, że jestem wiecznie niezdecydowana?
8 comments
ja też jestem wiecznie niezdecydowana :) mam milion pomysłów na minutę, a gdy na przykład chcę coś sobie kupić to co chwilę podoba mi się co innego :D
OdpowiedzUsuńhttp://mydiarymylifemystory.blogspot.com/
Racja duży wpływ na nasze samopoczucie ma miejsce w którym jesteśmy .:Dfajne zdjęcie. Obserwuje
OdpowiedzUsuńkocham-to-5.blogspot.com
Dobre drzewo ;3
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcie.!
OdpowiedzUsuńklaudussia-hehe.blogspot.com/
gdzie jedziesz ?
OdpowiedzUsuńWszystko napiszę w następnej nocie :)
UsuńNo proszę! Jakim wyjazdem nas zaskoczysz? Też często jestem niezdecydowana. Ale masz racje, również jestem zdania, że lepiej nudzić się w innym miejscu niż tu gdzie teraz jestem. Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego wypoczynku:)
OdpowiedzUsuńpolaprisme.blogspot.com
Z chęcią ponudziłabym się na Kanarach, ojj tak :)
OdpowiedzUsuńEnjoy! ♡