No i znów nie było mnie 2 dni

7/05/2012

To może zacznę od soboty...

Znów gorąco, znów nudno. Niestety. Jedyną rozrywką była gra w badmintona z siostrą i robienie naleśników.. tzn... nnaleśnikóóóów. Tsa... heh...

Sory za jakość.

Wieczorem znów gra w badmintona. Potem dla odmiany zagrałyśmy w Jędzę czyli Jengę :)



 Zgadnijcie kto wygrał.

Za to dziś rano mama zaskoczyła mnie propozycją udania się do fryzjera. Chciałam zrobić coś z ich objętością. Podciąć końcówki, wycieniować i skrócić grzywkę. Przy myciu szyja już mnie zaczęła boleć, ale jakoś dotrwałam do końca. Fryzjerka zrobiła wszystko tak jak chciałam, dodatkowo jeszcze wyprostowała włosy i lekko natapirowała grzywkę. Szkoda, że cała fryzura zniszczyła się po południu. Oczywiście musiałam wejść do stawu. Miałam postanowienie: zmoczę tylko nogi i uważam na włosy. Moje koleżanki jednak zrujnowały moje plany. Ostatecznie cała byłam mokra. Ale dla zabawy warto poświęcić włosy, które i tak w nocy by mi się zniszczyły.
Gorzej było w domu. Patrzę do lodówki... a tu nie ma nic do picia. Siostra przyniosła mi tylko końcówkę wody cytrynowej, ale to i tak mało. Mam sobie zrobić herbatę? Nie będę pić wody z kranu, to na pewno. No nic... zaraz zrobię herbatę i włożę ją do lodówki na chwilę. Kupiłam dziś limonki (lub limetki- jak kto woli), więc będę miała co do niej dodać.




You Might Also Like

4 comments

  1. Oo Jenga ! Dzięki że mi przypomniałaś tak mi się nudzi a kompletnie zapomniłam że w ogole coś takiego istnieje :)
    Pokażesz jak Cię obcięła :)
    Obserwuję o pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak tylko je jakoś ogarnę to oczywiście zrobię zdjęcie :)

      Usuń
  2. ja nie mam szczęścia z fryzjerami. Nigdy nie miałam takiego fryzu jak chcę, więc jak idę to proszę tylko o ścięcie grzywki i podcięcie końcówek. Cyaa :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam swój salon, gdzie są bardzo dobrzy fryzjerzy i im ufam w 100%. zawsze mi doradzą, powiedzą w czym byłoby mi najlepiej. do innych fryzjerów nie pójdę :D

      Usuń

Enjoy! ♡