NASI CHORZY PRZYJACIELE

9/01/2014

Na początek ogłoszenia parafialne. Po pierwsze- przepraszam za poprzedni post. Był słaby i bez sensu. Po drugie- postaram się zrobić serię podobnych postów. Wstawiałabym je w każdy ostatni poniedziałek miesiąca. Dokładnie jeszcze nie wiem jak będzie to wyglądać, wpadłam na to 3 minuty temu, ale mam już w głowie pewne koncepcje i do 29 września na pewno to sobie dopracuję. No i po trzecie- poniedziałki to mój czas dla was. Przynajmniej póki co, jeżeli nie zmieni mi się plan lekcji i nie będę padnięta po korkach z angielskiego to postaram wstawiać nowe posty. Na pewno będę się czasami spóźniać i przekładać to na wtorki, ale ja już tam mam. Ale przechodzę już do głównej części dzisiejszego postu, mianowicie poruszę dziś chory temat, jak jak za dawnych czasów. W sumie to dosłownie chory. Zastanawialiście się czasami ilu różnych ludzi mijaliście na ulicy? Ilu było wśród nich chorych psychicznie, przyszłych morderców czy coś w tym rodzaju? Obcy to jeszcze nic. Czasami zastanawiam się z iloma jestem na "ty". Uważasz kogoś za zwyczajnego znajomego,  a tak naprawdę nie masz pojęcia co ma w głowie. O czym myśli i do jakich czynów byłby zdolny. Czy żeby stać się chorym trzeba być ofiarą jakiegoś traumatycznego wydarzenia? Ludzie nie rodzą się psycholami, prawda? Czytałam dziś artykuł o kobiecie, która była żoną seryjnego mordercy. W zasadzie to nie miała świadomości tego kim jest człowiek, z którym dzieliła życie, mimo że było ono ciężkie i wręcz nie do zniesienia. Napisała książkę i mam na nią straszną ochotę. No cóż, nie sądzę oczywiście, że co drugi przechodzień na ulicy jest seryjnym mordercą. Po prostu uważam, że czasami osoba, która nie daje tego po sobie poznać jest zupełnie inna niż ją postrzegamy. No ok, na koniec mam jeszcze kilka spraw. Na początek piosenka, od której się uzależniłam ;)


Teraz zaproszenie na nowego, cudownego i różowego bloga Oli! (design mój rzecz jasna).


No i oczywiście pozdrawiam kochaną Mary, którą w końcu dziś ujrzałam :D Ale żeby innym nie było smutno to pozdrawiam Olcię, Martynę, Gabi, Marysię, Paulę, Natkę i w ogóle wszystkich <3 
Miłego pierwszego dnia jutro!

You Might Also Like

10 comments

  1. Wykonujesz szablony ?:)

    Zapraszam do mnie http://maadeleinefashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. ile pozdrowień :)
    ciekawy post .
    http://devinax.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Swiwtna notka ! :* czekam na nastepna :*

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczny blog, obserwuje od dawna :)
    zapraszam do mnie
    http://wiciakmartyna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. jak dla mnie to straszne ;o przechodzisz koło kogos na ulicy i nawet nie zdajesz sobie sprawy..

    http://feel-that-moments.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój pierwszy dzień był bardzo miły.

    my-world-lol.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy post! Czekam na następny :)
    Pozdrawiam:)
    http://jagodzianka2002.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie dziwny temat, ale dzięki takim tematom zaczynamy myśleć więcej :)

    http://martusiadlawszystkich.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Zgadzam się z Tobą, ten temat nie jest taki popularny na innych blogach ;)
    pugix.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Haha, właśnie mi to uświadomiłaś. Nigdy wcześniej bym nie pomyślała, ile osób mijanych przeze mnie na ulicy może być kryminalistami itp/ :o

    http://by-lolka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Enjoy! ♡